Polska agroturystyka
Z badań GUS wynika, że średni wskaźnik wzrostu liczby gospodarstw świadczących usługi „hotelarstwo i wynajem pokoi”, miał w latach 1996-2000 wartość 1,12. Jednocześnie liczba gospodarstw typowo agroturystycznych również systematycznie wzrastała. W roku 1998 było w Polsce 3959 takich gospodarstw, które oferowały 32550 miejsc noclegowych. Z kolei rok później było ich już 4693 i dysponowały 40123 miejscami. Z informacji z ośrodków doradztwa rolniczego wynika, że w roku 2000 usługi agroturystyczne były świadczone przez około 5800 gospodarstw .
Polska jest krajem bardzo zróżnicowanym, jeżeli chodzi o rozkład liczby gospodarstw agroturystycznych w poszczególnych województwach. Prekursorami agroturystyki w Polsce były przede wszystkim województwa północnej i południowej części kraju i właściwie te województwa przodują w ogólnej statystyce liczby gospodarstw agroturystycznych (...).
Powodem nierównomiernego rozwoju agroturystyki w kraju są przede wszystkim:
- Zróżnicowanie przyrodnicze kraju
- Nierównomierność ekonomiczna krajów
- Przeszłość historyczna
- Położenie geograficzne (odległość od źródeł ruchu)
- Tradycje wypoczynkowe.
Wyżej wymienione czynniki mają istotny wpływ na to, że poszczególne kwatery, a nawet całe wsie różnią się:
- Sposobem zagospodarowania przestrzennego wsi i rodzajem zabudowy
- Charakterem ekonomicznym gospodarstw agroturystycznych
- Architekturą budynków
- Standardem oferowanych usług.
W regionie mazursko-suwalskim i województwie małopolskim znajduje się najwięcej gospodarstw agroturystycznych. Na Mazurach znajdują się gospodarstwa o wyższym standardzie, aniżeli w innych regionach kraju. Są to kwatery nastawione szczególnie na turystów niemieckich i bogatszych Polaków. Suwalszczyzna charakteryzuje się standardem niższym niż Mazury, ale jest on wyższy niż w Polsce centralnej.
Kwatery na Kaszubach i w Borach Tucholskich znajdują się w większości w gospodarstwach pozarolniczych i mają wysoki standard, ale nie brakuje również na tym terenie gospodarstw typowo agroturystycznych. Znajdują się one przede wszystkim w ubogich wsiach w Borach Tucholskich.
Z kolei agroturystyka w Sudetach i na Dolnym Śląsku skierowana jest szczególnie do turystów niemieckich i jest ściśle związana z niemiecką turystyką etniczną. Jednak dużą przeszkodą dla rozwoju agroturystyki na tym terenie jest zanieczyszczenie środowiska naturalnego, co wraz z pewną hermetycznością niektórych grup społecznych, jest trudne do przezwyciężenia, mimo wielu działań organizacyjnych.
W Beskidach i na Podhalu rozwój prywatnej gospodarki wczasowej w postaci nowego budownictwa pensjonatowego, przyczynił się do tego, że typowa agroturystyka występuje tutaj w niewielkim stopniu. Większość ofert na wsi można tutaj zakwalifikować raczej do turystyki wiejskiej. Mało jest tutaj rolników, dla których wynajmowanie kwater jest dodatkowych dochodem obok działalności rolniczej.
Tekst pochodzi ze strony www.proekologia.pl
Copyright 2009 © 365 dni w Beskidach, Inspired by Alpha Studio