¦ladami przesz³o¶ci
Pierwsze wzmianki pisane o Ujso³ach znajdujemy z 1626 roku. Pod t± dat± w s³ynnej kronice wójta ¿ywieckiego - Komonieckiego widnieje zapis, ¿e wie¶ Ujso³y mia³a 9 zarêbników. Mimo, ¿e wcze¶niejszych zapisów o Ujso³ach brak, s±dziæ nale¿y, ¿e pocz±tków osadnictwa na tym terenie szukaæ nale¿y na prze³omie XVI i XII wieku. Za tak± tez± przemawiaj± podania i legendy ludowe wskazuj±ce na to, ¿e pierwsze osady ludzkie powsta³y nie w Ujso³ach, a w Z³atnej - na samym jej koñcu, tam gdzie obecnie czarny szlak turystyczny skrêca pod Rysiankê. Wtym miejscu na polanie Z³otnice by³y domostwa pierwszych osadników. W tym w³a¶nie okresie zaczê³y siê osiedlaæ w Beskidzie ¯ywieckim wêdruj±ce grzbietami Karpat plemiona wo³oskie. Wtedy te¿ na ¯ywiecczy¼nie notuje siê pocz±tki zbójnictwa.
Z innym przypadkiem legendy traktuj±cej o nieco pó¼niejszym okresie spotykamy siê przy powstaniu wsi Glinka. Pierwsze domy w tej wsi powsta³y nie w dnie doliny, ale wysoko w górach, na Kubiesówce i D³ugim Groniu. Ponoæ pierwszymi osadnikami w Glince byli uciekaj±cy przed surow± rêk± sprawiedliwo¶ci: Szatanikowie z Ukrainy i Piêtkowie z Litwy. Wie¶ Soblówka powsta³a dopiero w XVIII stuleciu po osiedleniu siê tu przestêpców skazanych na banicjê. Warto w tym miejscu wspomnieæ, ¿e pierwsze wzmianki o istnieniu pozosta³ych wsi w gminie spotyka siê dopiero w sporz±dzonym w 1866 roku przez Radwanskiego wykazie wsi, stanowi±cym za³±cznik do Dziejopisu ¯ywieckiego. W gminie Ujso³y wymienia siê jeszcze wsie: Cicha (obecnie Soblówka), Glinka, Danielka i Z³atna. M³ada Hora (przysió³ek Ujsó³) wymieniona jest w gminie Rajcza. Oczywi¶cie nie oznacza to, ¿e wsie te wcze¶niej nie istnia³y. Wyja¶niæ nale¿y, ¿e Soblówka nie jest wsi±, a so³ectwem sk³adaj±cym siê z 12 przysió³ków: Hutyrowa, Kie³basówka, Królowa, Pêtkówka. ¦liwówka, S³onkówka, Smereków Ma³y, Smereków Wielki, Soblówka. Szczytkówka, M³ada Hora, Pod Grapy.
Osadnictwo na tym terenie mia³o wielow±tkowy charakter. Dolinami rzek od pó³nocy wchodzili na te tereny ludzie z ni¿szych partii Beskidów i dalej ze ¦l±ska i Moraw, uciekaj±cy przed zbyt wielkim uciskiem na swoich terenach, czy poszukuj±cy nowych terenów osadniczych. Grzbietami Karpat ze wschodu i po³udnia nap³ywa³y plemiona wo³oskie (asymilowani po drodze pasterze rumuñscy).
Pierwszych osadników sprowadzono do Z³atnej w latach 1815-1820. Byli to przybyli z Moraw specjali¶ci zatrudnieni w uruchamianej hucie szk³a. Druga fala osadnictwa przypada na drug± po³owê tego stulecia. Stanowili j± osadnicy przybyli z Moraw i Austrii sprowadzeni do pracy w lasach. Wtedy w³a¶nie w lasach ¯ywiecczyzny prowadzono, unikaln± jak na warunki Karpat, wielk± akcjê zalesiania terenów na wielkoobszarowych zrêbach czy nawet na wykupywanych gruntach ornych. Osiedlili siê oni w Z³atnej, Soblówce, Glince i szybko zasymilowali w polskim ¶rodowisku.
Sk±d bior± siê nazwy poszczególnych wsi? Cicha, od potoku Cicha sw± nazwê bierze. A mo¿e od s³abszych wiatrów w tej dolinie, os³oniêtej od zachodu przez wynios³e pasmo Muñcu³a i Rycerzowej? Glinka - od ciê¿kich gliniastych gleb wykszta³conych na powszechnych tu ³upkach. Z³atna - od Z³otnic siê wywodzi. Natomiast Ujso³y maj± dwie wersje pochodzenia swej nazwy. Jedn± spotykamy w Dziejopisie ¯ywieckim, gdzie czytamy: „U So³y, ¿e u rzeki So³y zasadzone”. Równie¿ w kronice ko¶cielnej w Rychwa³dzie w po³owie XVII wieku jest zapis: „U So³y, gdy¿ So³a bierze pocz±tek z rzeki Glinki i Bystrej”. Nazwê tê mia³ przekszta³ciæ austriacki urzêdnik wpisuj±c do dokumentów Ujso³y, co po wêgiersku oznacza Nowa So³a. Druga wersja podaje, ¿e pasterze wo³oscy napotkawszy w Ujso³ach du¿y potok nazwali go Uj-sol, co mia³o znaczyæ „Wielka So³a”.
Osadnictwo wo³oskie
¦lady pastersko-wo³oskiego rodowodu wsi spotykamy na ka¿dym kroku. Wêdruj±cy grzbietami Karpat Wo³osi (Wa³achy, nazwa od Walachii lub Wo³oszczyzny, czyli po³udniowej Rumunii) dotarli na tereny Zachodnich Beskidów ju¿ pod koniec XV wieku. Prawdopodobnie na tym terenie znale¼li dogodne warunki do wypasu swych owiec i byd³a, o czym mo¿e ¶wiadczyæ zachowana dot±d du¿a ilo¶æ hal grzbietowych. W obrêbie gminy Ujso³y do dnia dzisiejszego wystêpuje 8 hal o ³±cznej powierzchni 164 ha. Na terenie trzech s±siaduj±cych gmin: Jele¶nia, Rajcza i Ujso³y jest 672 ha hal z ogólnej ich powierzchni 862 w ca³ym Beskidzie ¯ywieckim.
Wie¶ osadzana by³a na tzw. prawie wo³oskim. We „wsiach wo³oskich” jednostk± gruntow± by³ ³an le¶ny, czyli „zarêbek”. W 1628 roku Ujso³y posiada³y 9 zarêbków, a w 1715 roku ju¿ 24. Te zarêbki ci±gn±ce siê od zabudowañ usytuowanych w dolinach rzek, nierzadko pod sam szczyt góry, pozosta³y do dzisiaj. Poprzegradzane „skotniami” (skot - byd³o, skotnia - droga do przegonu byd³a), a przy podziale na „pó³zarêbki” lub „pokoiki” jeszcze chodnikami, poprzecinane gêstymi nitkami miedz, tworz± barwn±, ciekaw± ale niezwykle trudn± w uprawie mozaikê (szachownicê) pól. Z³o¶liwa szachownica pól, du¿e nachylenie stoków, z³e drogi dojazdowe tak¿e dzisiaj hamuj± postêp agrotechniczny i zniechêcaj± ludno¶æ, szczególnie m³odych, do uprawy ziemi. W miarê jak powstaj± nowe miejsca pracy poza rolnictwem i uruchomiona zostaje komunikacja PKS ³±cz±ca Ujso³y z Rajcz± i ¯ywcem (koniec lat piêædziesi±tych), rolnicy stopniowo zaczynaj± schodziæ z gór. Zanika pasterstwo, obni¿a siê górna granica gruntów ornych na stokach, czê¶æ ziemi jest wykorzystywana ekstensywnie. Kêpy kamieni (kupiskole) na D³ugim Groniu wyra¼nie wskazuj±, ¿e do niedawna by³y tu grunty orne. O ile schodzenie ze stoków z gruntami ornymi jest zjawiskiem pozytywnym, gdy¿ maleje stopieñ zagro¿enia erozyjnego, o tyle problemem pozostaje ich w³a¶ciwe zagospodarowanie (zalesienie, zamiana na wysoko wydajne ³±ki i pastwiska).
Podstawowym ¼ród³em utrzymania ludno¶ci by³o pasterstwo, g³ównie wypas owiec. Po ostatnim bacy z Glinki Marcinie Bryji, który ponad 40 lat bacowa³ na Krawcowym Wierchu, pozosta³a ju¿ tylko legenda. Tradycje pasterskie w¶ród miejscowej ludno¶ci zanikaj±. Hale s± jednak nie¼le zagospodarowane.
Z tamtych „wo³oskich czasów” pozosta³y ju¿ tylko nazwiska: Bryja, Hutyra, Kocoñ; nazwy przysió³ków i hal: M³ada Hora, Muñcu³, Kiczora, Magura; nazewnictwo pasterskie: baca, juhas, pucira, czerpak, bryndza, maczuga; oraz bogate i ciekawe tradycje i zwyczaje ludowe, bêd±ce symbioz± tradycji rumuñskich, wêgierskich, ruskich, s³owackich i polskich.
Zbójnictwo
Wzrastaj±cy wyzysk pañszczy¼niany ch³opów, jaki stosowali w dobrach ¿ywieckich ich w³a¶ciciele - Komorowscy, a nastêpnie Wielopolscy prowadzi³ do ubo¿enia wsi i buntu zawsze hardych górali. Mieszkañcy Ujsó³ gospodarowali na lichych, kamienistych i wysoko po³o¿onych gruntach. Urodzaje mieli wiêc niewielkie, a ludzi przybywa³o. Z katastru Wielopolskiego wynika, ¿e w 1795 roku Ujso³y zamieszkiwa³o a¿ 400 tzw. czwarci¼niaków (czy¿by i nowe pó³zarêbki podzielono ju¿ na cztery czê¶ci?).
Tak czy inaczej coraz trudniejsze warunki ¿yciowe, konflikty z prawem, dezercje z wojska kierowa³y „dobrych ch³opców” na „zbójnickie chodnicki”. Sprzyja³y temu nieprzebyte, potê¿ne, budz±ce respekt i strach ostêpy le¶ne beskidzkiej kniei. Tu u zbiegu dwóch masywów górskich, obok traktu prowadz±cego z Polski przez Prze³êcz Glinkê na Wêgry, czêsto musia³y siê krzy¿owaæ zbójnickie ¶cie¿ki. Harnasiowali tu prawdopodobnie i Bury z Soli i Protasz z Bystrzycy Wêgierskiej, Masny z Szarego, Wyderka z Ujsó³ i ostatni s³ynny na ¯ywiecczy¼nie hetman zbójnicki - Jurek Fiedor z Kamesznicy zwany Proæpokiem.
Pozosta³o po tych czasach wiele podañ, legend, znajdujemy tak¿e historyczne ¶lady. Wawrzyniec Miesi±czek ze Z³atnej pisze w „Pogodkach spod Lipowskiej”, jak bracia zbójnicy wybrali siê na poszukiwanie skarbu zakopanego u Orawskich Borów. Po znalezieniu i odkopaniu skarbu brat zabi³ brata, a sam zabra³ z³oto. Syn zabitego, gdy dorós³, wyr±ba³ na tym miejscu las, postawi³ dom, a polanê nazwa³ Z³otnice.
Na Muñcule s± za¶ Zbójnickie Piwnice, które otwieraj± siê tylko raz w roku na Bo¿e Cia³o i ukazuj± ukryte w nich skarby. Jeden baca z Ujsó³ mia³ szczê¶cie odkryæ te piwnice i nabraæ z nich z³ota, gdy siê otwar³y. Nie umia³ jednak zrobiæ z tak wielkiego maj±tku w³a¶ciwego po¿ytku i wiêcej ju¿ mu siê piwnice nie otworzy³y. Mo¿e który¶ z turystów bêdzie mia³ wiêcej szczê¶cia ni¿ ów pechowy gazda?
Pod Hal± Bieguñsk±, w bok od szlaku na Lipowsk±, sta³a kiedy¶ ponoæ zbójnicka chata. Teraz to miejsce porasta bujny las, ale pozosta³a nazwa: Zbójnickie Doliny.
¦ladów zbójnictwa warto szukaæ i gdzie indziej. Wójt Komoniecki podaje, ¿e w 1716 roku „Balcer Hutyra, zbójca, w ¯ywcu by³ egzekwowan (...) po torturach by³ wiezion nad Ujso³y na polanê, albo do lasu D³ugi Gron (...) powiedziawszy, ¿e tam ma schowane talarów 120 (...). A potem nic nie znaleziono” Za¶ pod rokiem 1723 ten¿e kronikarz pisze: „(...) na Ujso³ach nade wsi± pasterze dwa pas±c owce, nale¼li na Koczonowym zarêbku pieni±dze (...)”.
Z szukaniem skarbów nie trzeba jednak wracaæ tak daleko wstecz. Znany twórca ludowy ze Z³atnej Warzyniec Hubka stwierdza, ¿e gdy oko³o po³owy XIX wieku kopano do³y pod pêczki fundamentowe na dom Wojciecha Miesi±czka w Z³atnej Hucie (niedaleko Z³otnic), jeden z kopi±cych natrafi³ na zakopany skarb. Wydoby³ go nic nikomu nie mówi±c, ale sprawa sta³a siê g³o¶na gdy warto¶ciowe talary i dukaty przepi³ w karczmie u ¯yda w Rajczy, a nic nie wartymi miedziakami bawi³y siê dzieci.
Le¶nictwo
Lasy stanowi³y i nadal stanowi± dla Ujsó³ najwiêksze, choæ mo¿e nie doceniane bogactwo. To najwiêkszy i zarazem najciekawszy kompleks le¶ny w województwie bielskim.
Jeszcze w XVI wieku szumia³a na tych terenach bezkresna puszcza karpacka. Ostêpny, æmawy bór panowa³ niepodzielnie w górach i w dolinach. Wspó³¿y³ z nim tylko dziki zwierz, wêdruj±cy grzbietami Beskidów pasterz wo³oski, albo zbój, dla którego las by³ bratem.
Miejscowa ludno¶æ ¿y³a nie tylko w¶ród lasu, ale i z lasu. Tak¿e w³a¶ciciele dóbr ¿ywieckich swoje dochody w przewa¿aj±cej czê¶ci czerpali z lasu.
Wed³ug Inwentarza dóbr ¿ywieckich zarêbnicy wsi Ujso³y w 1715 roku swoj± daninê wzglêdem dworu wype³niali g³ównie w postaci produktów le¶nych. Zobowi±zani byli, aby (ka¿dy z 48) m. in. „odstawiali drzewo powinne po 5 sztuk, a p³atowe po 1 tafli, robili gontów po 10 kóp (...) wywozili po 5 sztuk suszek i po 4 sztuki krokwi.”.
Przez ca³e dziesi±tki lat nie stwarzano ludno¶ci miejscowej wiêkszych trudno¶ci w korzystaniu z po¿ytków le¶nych, o czym ¶wiadczy szereg przywilei dla mieszczan ¿ywieckich. Nie ingerowano w to, co ch³op robi³ w lesie i z lasem. Stopniowo jednak w³a¶ciciele dóbr zaczynali ch³opom ograniczaæ mo¿liwo¶ci korzystania z lasu. Zaczynaj± pojawiaæ siê zakazy wycinania drzew, a na u¿ytkowanych przez ch³opów polanach cerhlenia, wycinania gajek, czy wyrz±dzania innych szkód.
W³odzimierz Kawecki uwa¿a, ¿e ju¿ w pocz±tkac XVIII wieku doceniano znaczenie lasów w pañstwie ¿ywieckim. Znaczenie lasów dostarczaj±cych drewna opa³owego wzros³o jeszcze, gdy na tych ziemiach zaczê³o rozwijaæ siê hutnictwo.
W 1819 roku A. Wieiopolski zak³ada hutê szk³a w Z³atnej, a w 1838 roku rozpoczyna budowê huty ¿elaza w Wêgierskiej Górce. Inwestycje te znacznie zwiêkszy³y popyt na drewno. Z tego okresu datuj± siê urz±dzenia sp³awne do sp³awiania szczap, których relikty mo¿na obecnie zobaczyæ przy wje¼dzie do Ujsó³, a tak¿e w dolinie potoku Straceñca.
W 1838 roku Karol Stefan Habsburg kupuje od Wielopolskiego Ujso³y. Mo¿na przyj±æ, ¿e z t± dat± rozpoczyna siê intensywna eksploatacja lasów ujsolskich, po³±czona z postêpow± - jak na owe czasy - gospodark± le¶n±.
Pod topór idzie prastara puszcza karpacka - dorodne lasy bukowo-jod³owe i ¶wierkowe. W to miejsce wprowadza siê wydajniejsze w produkcji monokulury ¶wierkowe z domieszk± jod³y, czy niektórych rzadkich okazów, jak np. daglezja (jedlica zielona). Równocze¶nie Habsburgowie wykupuj± od ludzi pola orne i przeznaczaj± je pod zalesienie.
Dla zintensyfikowania gospodarki le¶nej zaczyna siê sprowadzaæ kolonistów, dla potrzeb których buduje siê le¶niczówki, gajówki a nawet domy mieszkalne. Takim typowym przyk³adem zabudowy osadniczej jest centrum Z³atnej.
Habsburgowie byli dobrymi gospodarzami, dbali o lasy i s³u¿by le¶ne. Nie mogli jednak przewidzieæ, ¿e w sto lat pó¼niej monokul-tury ¶wierkowe bêd± przyczyn± katastrofalnych powodzi na ¯ywiec-czy¼nie i narastaj±cego deficytu wodnego.
Dziedzictwo kulturowe
W Ujso³ach mo¿na jeszcze zobaczyæ piêkne stylowe domki a tak¿e niewielkie drewniane pensjonaty. Wizytówk± kunsztu budowlanego oraz poczucia smaku i harmonii przestrzennej górali s± wspaniale wtopione w krajobraz stare góralskie chatki na Szczytkówce, Kubie-sówce, Zapolance, a tak¿e polaniarskie budownictwo pasterskie i ciekawe, urocze kapliczki (np. w Ujso³ach na Zagroniu, Smereko-wie, Wajdów Groniu).
Nieco nowszym akcentem architektonicznym, ale równie¿ harmonizuj±cym z krajobrazem, s± zaprojektowane przesz³o wiek temu przez K. Pietschkê: le¶niczówka w Z³atnej, gajówki w Z³atnej Hucie i w dolinie Straceñca, domki kolonistów, a tak¿e piêkny murowany ko¶ció³ parafialny w Ujso³ach z pocz±tków obecnego stulecia.
Na uwagê zas³uguj± tak¿e pozosta³o¶ci huty szk³a w Z³atnej Hucie (przy czarnym szlaku na Rysiankê). Huta ta istania³a krótko (1819-1875), ale na trwa³e zapisa³a siê w historiê gminy. G³ówna hala produkcyjna huty by³a wybudowana z ceg³y na podmurówce kamiennej i mia³a wymiary 32 x 9 metrów. Huta zaprzesta³a produkcji, gdy Habsburgowie odmówili jej dostarczania drewna. Produkowano tutaj bia³e i zielone szk³o butelkowe i naczyniowe. Resztki tego szk³a mo¿na jeszcze znale¼æ w pozosta³o¶ciach po hucie.
Pozosta³y jeszcze resztki dwóch pieców hutniczych oraz kamienny krzy¿ wzniesiony w 1833 roku, po¶wiêcony pamiêci pracowników: Józefa i Feliksa Góttlicherów oraz Jerzego Frenzla.
Gmina Ujso³y, to równie¿ interesuj±ce siedlisko twórców ludowych. W Z³atnej ¿y³ i tworzy³ Wawrzyniec Miesi±czek a obecnie poezj± chwali piêkno góralszczyzny Wawrzyniec Hubka. W Glince swoje wiersze uk³ada³a zmar³a przedwcze¶nie Aniela Joñczy. Znane s± tak¿e wyroby artystyczne (kowalstwo, tkactwo, rze¼ba w drewnie, korzeñioplastyka, bibu³karstwo) rodem z tych stron. Godna polecenia dla turystów jest izba regionalna przy Oddziale PTTK w Ujso³ach, w której zgromadzono ju¿ ponad 100 eksponatów dawnych narzêdzi rolniczych, sprzêtu gospodarstwa domowego, strojów itp.
Ujso³y, to wyj±tkowo prê¿ny o¶rodek artystyczny, kultywuj±cy dawne tradycje ludowe. W latach siedemdziesi±tych dzia³a³o tu 5 zespo³ów regionalnych (w tym 3 w KGW w Glince, Soblówce i Z³atnej). Aktualnie w samych Ujso³ach dzia³aj± dwa zespo³y
Rokrocznie w sierpniu Ujso³y s± miejscem ciekawej imprezy folklorystycznej „Warzyñcowe Hudy”, odbywanej w ramach Tygodnia Kultury Beskidzkiej.
Tekst pochodzi z przewodnika turystycznego „Ujso³y i okolice”
autorstwa Adama £ajczaka, Stefana Michalika i Antoniego Urbañca.
Colgraf - Press, Redakcja Wydawnictw Turystycznych, Poznañ 1995.
Copyright 2009 © 365 dni w Beskidach, Inspired by Alpha Studio